top of page

ARCHIWUM

  • Katarzyna Magnuszewska

JA TO ROBIĘ CODZIENNIE. DLA WAS JEST TO PIERWSZY RAZ

Ja to robię codziennie. Dla Was jest to pierwszy raz. Posiadanie adwokata kościelnego pomaga. Ale posiadanie adwokata kościelnego, dzięki któremu klient poczuje się zauważony, widziany i słyszany to skarb! Mimo, że sprawy małżeńsko-rozwodowe są do siebie podobne, to jednak klienci są inni i każdy z nich jest niepowtarzalny i wyjątkowy. Moi klienci są różni...rozsądni, impulsywni, spokojni, zmartwieni, uroczy, przepraszający że żyją, łagodni, nadpobudliwi, wierzący i nie. Ale każdy z nich ma swoją historię, bez której poznania nie byłabym w

stanie im pomoc i doprowadzić sprawy w zadowalający ich sposób. Każdy z nich podejmuje walkę. Walkę ze sobą, ze swoimi emocjami, z rodziną i przeciwnościami, z którymi musi mierzyć się każdego dnia. Walkę z przeszłością i z tym, że będzie musiał się z nią zmierzyć, by móc zacząć budować wszystko od nowa, z nowym człowiekiem u boku. Praca z klientem polega na tym, że wysłuchuję całokształtu historii, a nie tylko części potrzebnej mi do udowodnienia danej tezy. Klient zawsze może do mnie zadzwonić, napisać, podzielić się swoimi obawami a ja jestem od tego, by go uspokoić i wyjaśnić jak się sprawy mają. Nie ma typowego klienta i typowej sprawy. Każdy jest inny i niepowtarzalny a ja staram się zapoznać z klientami, by moc poznać Wasze intencje i pobudki zachowań. Próbuję Was poznać, by stworzyć między nami relację opartą na zaufaniu, sympatii i wierze, że stworzymy zgrany duet. Dlaczego mi na tym zależy? Bo procesy kościelne są dla mnie codziennością a dla Was jest to pierwszy raz i dlatego uważam, że należy Was przeprowadzić przez niego w sposób bez uszczerbku na zdrowiu. Jeżeli zastanawiacie się nad tym czy rozpocząć taki proces i jednocześnie jesteście pełni obaw, to po prostu do mnie zadzwońcie, bym mogła rozwiać Wasze wątpliwości i wskazać najlepszy kierunek działań. Zapraszam do kontaktu.

bottom of page